Odyseusz Ogygia - Legenda Odyseusza i Kalipso

Na swojej niesamowitej wyspie, Kalipso, bogini piękna, ciszy i spokoju, przetrzymywała w jaskini Odyseusza, w którym się zakochała, przez okres siedmiu lat, dopóki nie uwolnił go nakaz Zeusa. Wielu badaczy twierdzi, że wyspa Mljet to Ogygia Klipso.

»...gdzie piękno natury stworzyło wszystko bardziej perfekcyjnie niż ludzkie zdolności...«
(Mavro Vetranović)

Kiedy starożytny grecki bohater Odyseusz po latach swojej wędrówki na morzu, wracał do domu, zdarzyło się między innymi, że zatonął mu statek podczas burzy, a on sam został wyrzucony przez morze na cudownej wyspie Ogygia, która była królestwem pięknej nimfy Kalipso.

»Pływałem 9 dni i dziesiątej nocy bogowie rzucili mnie na wyspę Ogygia, gdzie mieszka Kalipso – straszliwa bogini z pięknymi włosami i ludzkim głosem«

Odyseja, XIII., 447-449

Wielcy i mądrzy wojownicy ulegali nieodpartemu urokowi i pięknie bogini i jej wyspy, o której legenda mówi:

"... To była najpiękniejsza wyspa na morzach i oceanach ..."

Epicki opis uroków regionu, łagodnych zatok, plaż i krystalicznych jaskini tej mitycznej wyspy Ogygia zgadza się z unikalnym pięknem wyspy Mljet, a żadna inna wyspa w rejonie Morza Śródziemnego nie charakteryzuje się takim pięknem. Według greckiego mitu, nimfa Kalipso, córka Atlasa, która żyła w legendarnej Ogygii, uwięziła Odyseusza i obiecała mu, że uczyni go wiecznie młodym i niesmiertelnym, jeżeli ten ją poślubi.

» On siedzi na wyspie i cierpi wielkie męki, w domu nimfy Kalipso, a ona nie pozwala mu odejść...«

Odyssee V, 13-14

Według mitu Kalipso urodziła Odyseuszowi dwóch synów: Nausithoos und Nausinoos. Aristid Vučetić z Dubrownika przekonywał, że wyspa Mljet to Ogygia Kalipso. Uważał on, że Mljet jako jedyna z południowych wysp dalmatyńskich posiada jaskinię, która ze względu na swoje naturalne właściwości odpowiada tej znanej od nimfy Kalipso. W swojej książce o wędrówce Odyseusza przez nasze wybrzeże, Vučetić stara się udowodnić, że wyspa Mljet to wspaniała wyspa: "Wiele miejsc na wyspie Mljet i wiele znaków rozpoznawczych ma nazwę"baba"(stara kobieta), a największe miasto w środku Mljet nazywa się Babino Polje (pole starej kobiety) ... Dzisiejsze nazwy z "baba" mogły się pojawić, ponieważ nimfa Kalipso dożyła na wyspie wieku starczego i mieszkańcy Mljet nazywali jej własność - Babin (należący do starej kobiety). Do tej pory wśród mieszkańców wyspy żywa jest legenda, zgodnie z którą w czasach starożytnych, właścicielem całej wyspy była babcia, która żyła jak królowa, a była to sławna Kalipso... ".

Ogygia była, jak pisał Homer, wyspą magicznych zielonych lasów i Mljet jest z pewnością właściwą wyspą, która może nosić taką nazwę. W opisie Homera odnośnie Ogygii jest napisane:

"Cztery płynące źródła w jednym rzędzie z czystą wodą były obok siebie, ale każde po swojej stronie..."

Odyseja V, 70-71

W rzeczywistości na wyspie Mljet, istnieją cztery źródła, które nigdy nie wysychają: jedno obok Polača, które płynie na północ, drugie w Vrbovica obok Govedari płynie na południe, trzecie obok Kneževo Polje płynie na zachód, a czwarte źródło przy Babino Polje płynie na wschód... Aristid Vučetić napisał: "Na otwartym morzu na południu, znajduje się mała wyspa, którą ludność Pelag (gr. Pelagos) nazywa: Skała/Rafa Ogyran, która przez swoją nzawę, jest jedyną pozostałością po Ogygii Homera. W znanych językach indoeuropejskich słowo Ogyran nie ma żadnego znaczenia, więc logiczne byłoby, aby stwierdzić, że pochodzi z dawnych czasów, i że jest to zniekształcona w czasie pierwotna nazwa wyspy Mljet - Ogygia".

I starożytna legenda mówi, że Odyseusz wylądował na nagich skałach Ogyran, oddalonych jedną milę od południowego wybrzeża wyspy Mljet, które pierwotnie oznaczało Ogygia. Tutaj w pobliżu skały Ogyran znajduje się również jaskinia Odyseusza (ludzie nazywają ją również grotą), a Odyseusz przepłynął tu i zatrzymał się dla bezpieczeństwa... Jednak, według Vučetićia, nimfa Kalipso mieszkała w drugiej co do wielkości jaskini Galičnjak (w okolicy Okuklje), po stronie północno-wschodniej części wyspy. Po katastrofie statku w wodach Scylla i Charybdis, czyli w naszych dzisiejszych Veliki i Mali Vratnik, jedynym ocalałym był Odyseusz. Resztką sił przepłynął przez kanał Mljet i dotarł na wyspę Kalipso - Ogygia. Morze wyrzuciło go na brzeg, w zatoce Okuklje, gdzie leżał nieprzytomny na plaży, aż do czasu, kiedy został znaleziony przez mieszkańców wyspy, których władczynią była nimfa Kalipso. Nakazała ona, by zabrać go do jaskini Galičnjak. Tam dała Odyseuszowi niezbędną pomoc i żyła z nim przez kilka lat, aby zapobiec jego ucieczce z wyspy.

»Wokół ich jaskini był kwitnący las,

I rosły tam topole i olchy i pachnące cyprysy...

Na tych drzewach odpoczywały ptaki z długimi skrzydłami: sowy, jastrzębie i gadatliwe kormorany, które myślą tylko o swoich morskich sprawach.

Wokół przestronnej jaskini rozpościerały się bujne winorośle,

gdzie zwisały  liczne winogrona. «
Odyssee V, 63-69

»Dookoła pól była miękka trawa pełna fiołków i pietruszki «
Odyssee V, 72-73

Rośliny i ptaki, o których śpiewa Homer, można spotkać dzisiaj na wyspie Mljet.

Po kilku latach Zeus rozkazał Kalipso, by uwolniła Odyseusza i pozwoliła mu dotrzeć na jego wyspę Itakę, gdzie czekała na niego żona i syn. Mimo, że nie pasowało to Kalipso, poleciła swojemu słudze zbudowanie tratwy, na której odpłynął Odyseusz w kierunku Grecji.

»Pozwolę więc Odyseuszowi odejść, skoro nalega i mówi, na połyskujące morze; ale nie mogę go odesłać, bo nie mam statków, wioślarzy i towarzysza, który mógłby go prowadzić na szerokim morzu.

Chciałabym go nauczyć i nic nie bedę ukrywać...«
Odyssee V, 139-143

 

Tratwa, według Vučetićia, była zbudowana w dzisiejszej zatoce Saplunara (na południowo-wschodnim wybrzeżu wyspy Mljet), a żagle były wykonane z konopi. Kalipso wyposażyła Odyseusza w odpowiednią ilość jedzenia i wina na podróż, ale wysłała go z Saplunara ze smutnym sercem. Kiedy wreszcie opuścił Ogygię, towarzyszył mu wiatr od lądu i popłynął na południe, do krainy Phaeacians i później do swojej ojczyzny – Itaki... Płynął głównie w nocy, pod gwieździstym niebem, które było dla niego drogowskazem:

 

»Kierował zręcznie tratwą siedząc... Patrzył na Botę, która pojawia się późno, a także niedźwiedzicę, która jest znana także jako wóz, który stale obracł się w tym samym miejscu, ciągle patrzył na Oriona,

W oceanie wszystkich gwiazd nigdy nie pływa.

Przykładna bogini Kalipso powiedziała Odyseuszowił, trzymaj się zawsze z lewej strony niedźwiedzicy, kiedy żeglujesz «

Odyssee V, 270-278
 

Jak przekonywał Vučetić, właśnie gwiazdy, które wskazały Odyseuszowi trasę do Itaki, są kolejnym dowodem jego pobytu na wyspie Mljet. Mianowicie, gwiazda Orion była znakiem orientacyjnym dla Odyseusza na otwartym morzu do Korfu, a także Wielki Wóz, który zawsze miał po lewej stronie. Vučetić twierdził, że gwiazdy jesienią, gdy Odyseusz żeglował, były w takim położeniu, że w gwiazdozbiór Wielkiej Niedźwiedzicy był widoczny całą noc, co obecnie nie jest możliwe. Wielu uczonych próbowało odkryć tajemniczą wyspę i zazwyczaj interpretowano, że chodzi o Maltę. Jednakże, do opisu, który pojawił się kilka tysięcy lat wcześcniej, w wyobraźni ślepego helleńskiego poety, nie pasowała żadna wyspa, nawet Malta. W końcu jednak historycy zgodzili się, że tylko wyspie na Morzu Śródziemnym, której odpowiada nazwa wyspy Kalipso według źródeł, jest Mljet.

 

Jako dowód, że Mljet był nazywany również  jako Melita i Ogygia, Vučetić wymienia następujące informacje:

 

  1. „Periplous“ (opis wybrzeża) Pseudo-Skylaxa, opis wysp na Adriatyku, brzmi następująco: "Odległość od Kerkyra Melaina do wyspy Melita to 120 stadionów (18 km)“ a informacja ta wyraźnie odnosi się do Mljet, a nie do Malty!

 

2) Apoloniusz z Rodos ("Argonautica" IV 568-573) pisze: "W pobliżu Kerkyra Melaina znajduje się na wyspa Melita, władczyni Kalipso ("Calypso Atlantis"), a według wszystkich dowodów pierwszą nazwą Mljetu była Ogygia w czasie Odyseusza i Homera."

Według opisu Homera, archipelag, gdzie trojański bohater - Odyseusz - zboczył z drogi, gdzie wtedy mieściła się wyspa Ogygia, może znajdować się w miejscu dzisiejszej wyspy Mljet. Poza tym, wyspa Mljet na Adriatyku jest jedyną wyspą, gdzie występuje oryginalna puszcza, której piekny las jest najlepiej zachowany w basenie Morza Śródziemnego.

Te legendarne ślady prowadzące na Mljet pochodzą z dawnych hellenistycznych czasów – czasów bohaterów, herosów i mitów... Wielu badaczy uważa dziś, że nieśmiertelny Homer, opisując wyspę nimfy Kalipso, myślał tylko o Mljet. W związku z tym, romantyczni odwiedzający tę wyspę bedą pamiętać, że na niej przed 3000 lat, Odyseusz został więziony  przez nimfę Kalipso. A może dziś, któryś ze współczesnych poszukiwaczy przygód, jak niegdyś Odyseusz, zbłądzi podczas podróży łodzią i zafascynowany pięknymi zatokami, plażami i jeziorami, podczas zachodu słońca, zobaczy w jakiejś turystce, opromienionej złotym słońcem, pradawną nimfę Kalipso.

MLJET – WYSPA ŚW. PAWŁA

Według tradycji, gdy św. Paweł próbował uciec w czasie burzy i uchronić swój statek przed zatopieniem, jego statek został zepchnięty na południowo-wschodnie wybrzeże wyspy Mljet. Na polu Žara w pobliżu Korita, do dziś mieszkańcy nazywają te tereny Kościół lub Crikvina, a ludzie mówią, że jeszcze od dawnych czasów jest to obszar kościoła św. Pawła. Starzy mieszkańcy wyspy mówią, że kościół został zbudowany na cześć Pawła Apostoła, którego statek rozbił się w 61 r n.e. u wybrzeży wyspy Mljet, przez co pozostał on tam 3 miesiące. 

»Wyspa Mljet jest małym zielonym rajem.To łagodność otoczona ciszą i spokojem. Plaże są okalane drobnym piaskiem, jak na tropikalnej lagunie, a eleganckie pinie, sosny i dzikie kwiaty, pełne radości i słońca, ciagną się aż do brzegu morza i jeziora.« (Cecilia Irving, angielska dziennikarka).

Kiedy Paweł Apostoł opisywał swoją legendarną podróż z Jerozolimy do Rzymu, mówił o straszliwej burzy, która dopadła go na Adriatyku i prawie zatonął. Ratunek przed zatonięciem statku znalazł na samotnej, zalesionej i nieznanej wyspie pełnej węży, a jeden z nich, według legendy, ugryzł w rękę św. Pawła, ale ten wrzucił go w ogień.

„Po uratowaniu dowiedzieliśmy się, że owa wyspa nazywa się Malita. Wyspiarze byli bardzo przyjazni dla nas. Zrobili ogień na zewnątrz i zaprosili nas do niego, bo zaczynało padac i zrobiło się zimno.“

Kiedy Paweł zebrał stertę chrustu i położył na ognisko, wyskoczyła z niego żmija piaskowa i przyssała się do jego ręki. Kiedy wyspiarze zobaczyli węża wiszącego u jego ręki, powiedzieli do siebie: "Ten człowiek musi być mordercą!Od morza zdołał się jeszcze uratować, ale teraz Dike żąda jego życia!" Ale Paweł rzucił węża do ognia i nie poniósł żadnej szkody. Ludzie spodziewali się, że nagle zacznie puchnąć albo padnie martwy. Po jakimś czasie nie zdarzyło się jednak nic niezwykłego i ludzie zmienili zdanie, myśląc, że jest bogiem..."(Dzieje Apostolskie, Rozdział 28). Według legendy, morze wyrzuciło rozbitków na niewielkim klifie w kierunku otwartego morza, a miejscowa ludność nazwała ten klif imieniem św. Pawła.  

Jak mówią starzy wyspiarze, ku czci Pawła Apostoła został wzniesiony kościół, by upamiętnić jego ocalenie po rozbiciu się statku i jego trzy miesięczny pobyt na wyspie Mljet. Należy zauważyć, że na Morzu Śródziemnym znajdują się dwie wyspy o nazwie Melita lub Malta, a są to dzisiejsze: Mljet i Malta. Jednakże na Malcie nie było węży, za to Mljet był ich pełen, co jest także silnym dowodem na to, że św. Paweł zatrzymał się własnie na wyspie Mljet, a nie na Malcie. Taka hipoteza była reprezentowana przez wielu badaczy, a zwłaszcza przez pochodzącego z Mljetu opata benedyktyńskiego i poetę, Ignata Djurdjevića, który w XVIII wieku opublikował wybitne badania naukowe o podróżach św. Pawła. Jednak nie należy zapominać, że Apostoł Paweł był znawcą geografii oraz, że opisał, jak doszło do zatopienia jego statku na Adriatyku. A w Liście do Rzymian mówi św. Paweł, że podczas swoich podróży był w Ilirii, a trasy jego podróży oraz jego biografia, są w pełni rozwinięte i opracowane, co może tylko oznaczać, że to zatopnienie statku u wybrzeży Mljetu naprawdę się wydarzyło. Dlatego nauka powinna skorygować to błędne historyczne przekonanie o Malcie jako wyspie św. Pawła.

Iliryjscy piraci – Legenda o Królowej Teuta

Ilyryjscy rolnicy, myśliwi i farmerzy przybyli na wyspę Mljet przez półwysep Pelješac i dolinę Neretvy w drugim tysiącleciu p.n.e. Pozostały po nich liczne kamienne stosy - pozostałości fortyfikacji, grobowców i mieszkań - które wciąż pozostają jako niemi świadkowie tego czasu. Ślady ilyryjskich osiedli, wzgórz i nasypów, które są starsze od kultury greckiej, stwierdzono wokół Pomijenta, niedaleko Wielkiego Jeziora. W tych starożytnych ruinach na wyspie została odnaleziona drobna biżuteria z brązu taka jak kolczyki, pierścionki oraz przedmioty użytku  osobistego...

Najlepiej zachowane szczątki tych kamiennych fortyfikacji tzw. "Gradac", znajdują się nadal na wzgórzu Veliki Gradac ponad Wielkim jeziorem oraz na wzgórzu Gradac nad źródłem Vodice niedaleko Babino Polje. Swoje kolonie budowali Ilirowie na wzgórzach ze względu na funkcję obronną i ze względów bezpieczeństwa. Mury obronne były budowane z kamienia bez zaprawy, w kształcie nieregularnego koła, które zamykało się we wnętrzu jak prymitywny labirynt.

 

Według legendy, te dziwne i samotne Ilyryjskie miasta na wyspie Mljet, jak "Gradac", należały kiedyś do wymarłego, tajemniczego plemienia Roguđani, a wspomniał o nich również wykształcony bizantyjski Cesarz Konstantyn Porfyrogenety w swoim słynnym dziele De Administrando Imperio ("O rządach cesarstwem"), które napisał w X wieku. Dwieście trzydzieści lat przed Chrystusem panowała w Ilirii królowa Teuta, która była w szczytowej fazie swojej potęgi, córka wyniosłego i zapomnianego ilyryjskiego ludu. Na wyspie Melita, w centralnej Ilirii, młoda i wspaniała królowa często korzystała ze swojego ulubionego wiejskiego schronienia, podczas gdy jej flota i pirackie statki często kotwiczyły w bezpiecznym schronieniu głębokiej i zacisznej zatoki (Polača). Ze swoim mężem władcą Agronem, z królewskiego miasta Rhizon (Risan) w Zatoce Kotorskiej, "złotooka królowa" często odwiedzała " magiczną wyspę", w której była zakochana. Iiliryjski król Agron odwiedzał w młodości Melitę, ze względu na bogate możliwości polowania w jej pięknych lasach oraz rybołówstwa w lagunach. Dlatego też po środku wyspy zbudował małą posiadłość, gdzie spędzał dni pełne spokoju, relaksu i wypoczynku.

Po śmierci króla, Teuta na Melitcie doświadczyła nowej romantycznej idylli w tajnych spotkaniach z kochankiem, grekiem Demetriuszem z Faros. Wkrótce po odjeździe z Melity (dokładnie w czasie, gdy flota Teuty oblegała Issę) częste iliryjskie ataki piratów i ataki na rzymskie galery na Adriatyku spowodowały spory, które doprowadziły do ​​wojny z Rzymianami (229 p.n.e.). Ale po klęsce jej floty, dumna królowa wycofała się do twierdzy Rhizon, gdzie została zmuszona do podpisania na niekorzystnych warunkach pokoju z Rzymianami "Pax Romana", czyli została zobowiązana do płacenia daniny. Oznaczało to także ograniczone możliwości przepływów iliryjskich okrętów i utratę znacznej części ich terytorium. W ten sposób Illyria stała się podporządkowana "panom świata".

Duże państwo iliryjskie królowej Teuty zredukowane zostało jedynie do obszaru dzisiejszego Dubrownika do ujścia rzeki Drim. Po tych wszystkich burzliwych wydarzeniach, los "królowej piratów" był tragiczny, bo już wkrótce zniknęła na zawsze, bez śladu, rozwiała się w beznadziejności minionej epoki.

W okresie rzymskim mieszkańcy wyspy Mljet przysparzali Cesarstwu Rzymskiemu duży ból głowy, bo ciągle atakowali ich statki handlowe. Mianowicie, piraci z wyspy Mljet często podpływali swoimi małymi i szybkimi statkami, tzw. Lembos, przechwtywali i atakowli rzymskie galery, które były załadowane amforami pełnymi wina, oleju, ziarna i miodu. Mieszkańcy Mljetu mieli bardzo dogodną lokalizację dla piractwa.

Z tego powodu, siedziba piracka Mellitus (Polače), która w czasach Imperium Rzymskiego była siedzibą gubernatora (Prefekta) i najważniejszym miejscem na wyspie, została zniszczona.


Antun Tonko Vojvoda

naziv knjige: Mljet-Odisejev otok

- VIŠE

 

KONTAKT
Follow us on     pinterest instagram foursquare twitter twitter facebook